Tydzień temu po zakupach wybraliśmy się z moim lubym na jedzonko do Namaste India. Byliśmy już tam raz, ale to jeszcze było przed rewolucjami Magdy Gessler. Krążyło wiele opinii na temat tej restauracji. Jedne były pozytywne inne negatywne. Mówiono, że ceny są za wysokie, że stoliki trzeba rezerwować trzy tygodnie wcześniej, że obsługa jest mało kompetentna. Z tego co pamiętałam jak byliśmy ok. 2-3 lata temu jedzenie było smaczne, tylko mało go było a obsługa była miła. Postanowiliśmy się przekonać jak to teraz jest po tak długim okresie czasu i czy rady Magdy Gessler coś zmieniły w tej restauracji.
Po pierwsze na pewno samo wejście do tej restauracji jest fajne. Chodniczek czymś przystrojony, słychać indyjską muzykę która rozbrzmiewa przez okna:) Jak wchodzimy po schodach czuć już zapach przypraw, wszystko jest kolorowe i ładnie oświetlone.
Na wejściu wita nas kelnerka i pyta na ile osób stolik będzie, także bardzo bardzo profesjonalnie. Nie trzeba szukać tylko Pani prowadzi do odpowiedniego stolika.
Sala jest bardzo kolorowa, ale przejrzysta
Na sam początek dostaje się na spróbowanie placki z soczewicy z kminkiem:)
Były bardzo dobre, smakowały jak chipsy, chrupkie, delikatne w smaku:)
Do picia wzięłam sobie indyjską herbatkę, masala czaj, które podane było z ciasteczkiem. Smak dość specyficzny ale brakowało mi w nim jakiejś ostrej nutki:/ To jakby połączenie naszej bawarki z kardamonem:)
Na danie główne wzięliśmy sobie po zestawie, które składało się z różnych mięs: wieprzowina, cielęcina, kurczak, krewetki, grilowane warzywa, wszystko duszone sosie a do tego ryż z przyprawami. Mięsko podane było na gorącej „strzelającej” aż desce a ryż w kociołku, który podgrzewany był od spodu:)
No cóż jedzenie było przepyszne. Wszystko mięciutkie, odpowiednio doprawione, cena też ok 29 zł za zestaw. Po zjedzeniu takiej porcji można się naprawdę najeść. Obsługa bardzo kompetentna. Wszystko wie, zawsze można poprosić o doradzenie czegoś i pomogą z uśmiechem na twarzy:)
Jak przyszliśmy kilka stolików było już zajętych natomiast jak wychodziliśmy chyba przy wszystkich ktoś już był. Widać, że restauracja cieszy się dużym zainteresowaniem. I dobrze, bo mało jest w Zielonej Górze taki ciepłych miejsc:) Ja już planuje zaprosić tam rodziców jak tylko nadarzy się okazja:) Polecam serdecznie, na pewno nie wyjdziecie z niej niezadowoleni:D