PROJEKT DENKO

Witajcie.

Na pierwszym zdjęciu produkty zdenkowane. Na drugim zdjęciu produkty, które w ogóle się u mnie nie sprawdziły. Uwielbiany przez prawie wszystkich serum z Estee Lauder – wg mnie nie robiło nic, oprócz tego, że miało nieprzyjemny zapach plastiku. Totalny bubel za kupę kasy. Kolejna to pianka z Biedronki o zapachu kokosa, która nawet obok kokosa nie stała. Konsystencja wodnista, przelewała się przez palce. Serum Miya – tłusta, żelowa maź o zapachu kremu z wit a także nic nie robiła. I bubel z Reversa – olejek do włosów, który miał działać cuda a tylko obciążał włosy i trzeba było od razu myć włosy drugi raz.

Miłej środy.

Dodaj komentarz